Trzy lata, tyle czasu minęło od recenzji słuchawek Sennheiser HD 400. Teraz trafił do mnie model HD 400 Pro. Czym ten model różni się od swojego poprzednika? Konstrukcja? Brzmienie? Czy warto zainwestować w ten model? O tym przekonacie się z mojej recenzji.
W ciągu lat, jakie minęły od premiery HD 400 i HD 400 Pro zmieniło się nie tylko opakowanie, ale też konstrukcja słuchawek. W pierwszym przypadku zamiast białego pudełka z grafiką przedstawiającą akcesorium zastosowano szare, o barwie ciemnej stali. I już na pierwszy rzut oka widać, że mamy do czynienia z całkiem inną konstrukcją. O ile starszy model miał płaskie kopułki, o tyle w nowym wykończono je siatką mesh. Wewnątrz pudełka oprócz słuchawek znajduje się trzy metrowy przewód zakończony wtykiem typu jack 3.5 mm, adapter umożliwiający podłączenie HD 400 Pro do gniazda wtykiem jack 6.3 mm oraz drugi przewód – spiralny - o długości 1.8m. Nie zabrakło oczywiście papierowej dokumentacji, czyli krótkiej instrukcji obsługi oraz wymaganej przepisami instrukcji bezpieczeństwa.
Opakowanie
Sennheiser HD 400 Pro to słuchawki o zamkniętej konstrukcji. Jak już wiecie muszle wykończono siatką mesh. Zaprojektowano je w kształcie owalu, który jednak poprzez niesymetryczne osadzenie wspomnianej osłony mesh sprawiają wrażenie lekko spiczastych. Od środka nauszniki wykończono przyjemnym w dotyku welurem, który zapewnia przyjemny dotyk. Korpusy przetworników zamontowano do pałąka przy pomocy uchwytu przypominającego hak. Takie połączenie zapewnia niewielkie wychylenie nausznika, które jednak w zupełności wystarcza by dopasował się on do kształtu głowy. Pałąk, który na szczycie ma szerokość prawie trzech centymetrów od wewnętrznej strony wykończono takim samym welurem, jaki zastosowano w nausznikach.
Zestaw jaki otrzymujemy
Tak jak we wszystkich słuchawkach, lewy nausznik wyposażono w gniazdo do podłączenia przewodu. W tym przypadku jest to głęboko osadzone gniazdo typu jack 3.5mm. Aby zabezpieczyć połączenie przed przypadkowym rozdzieleniem zastosowano specjalne wcięcia na obudowie wtyku – wkładamy przewód do gniazda, lekko obracamy i połączenie jest zabezpieczone. Jak już wiecie do słuchawek można podłączyć dwa przewody – prosty i spiralny. Do obu można zastosować adapter jack 6.3 mm dostarczany w komplecie.
Cała konstrukcja tych słuchawek mówi, że producent położył duży nacisk na komfort użytkownika. Nie tylko przemyślano ich budowę, ale i zastosowano wysokiej jakości materiały, które dokładają swoją cegiełkę do przyjemności noszenia tych słuchawek. Ale oczywiście wygoda to tylko jeden z aspektów korzystania z takiego akcesorium. Spójrzmy co one oferują pod kątem technicznym i oczywiście najważniejszym – odsłuchowym.
Wtyczki jack 3.5mm i adapter jack 6.3 mm
• Przewodowe/bezprzewodowe: Przewodowe
• Rodzaj słuchawek: Wokółuszne
• Rodzaj przetwornika: Dynamiczny, otwarty
• Pasmo przenoszenia: 6 - 38000 Hz (-10 dB)
• Poziom ciśnienia akustycznego (SPL): 110 dB (1 kHz/1 Vrms)
• Impedancja: 120 Ω
• Kolor: Czarny
• Zniekształcenia harmoniczne (THD): < 0,05 % (1 kHz / 90 dB SPL)
• Złącze: Jack 3,5 mm + przejściówka na 6,3 mm (nakręcana)
• Waga: 240 g
• Temperatura pracy: -15° C do +55 °C
• Przewód: 3m spiralny + 1,8m prosty
• Temperatura przechowywania: -55°C do +70°C
Przed zakupem słuchawek warto rzucić okiem na ich specyfikację, by wiedzieć, czego można się po nich spodziewać. W tym przypadku specyfikacja nie jest długa, ale za to są tu wszystkie istotne informacje. Jak widać w tym modelu zastosowano przetworniki o bardzo szerokim paśmie przenoszenia. Znacznie szerszym niż oferował model HD 400. Za to SPL, czyli ciśnienie akustyczne jest mniejsze, co oznacza, że wersja Pro gra trochę ciszej. Jednak zniekształcenia, jakie powstają podczas przetwarzania sygnału elektrycznego w przypadku dziś recenzowanych słuchawek są znacznie mniejsze. O ile w modelu sprzed trzech lat THD miał poziom < 0.5% to to tutaj mamy <0.05%. Taka wartość parametru oznacza, że mamy do czynienia z akcesorium naprawdę wysokiej klasy. I oczywiście bardzo wiernie oddającym dźwięk. Z kolei impedancja na poziomie 120 Ohm pokazuje, że słuchawki możemy podłączyć do wysokiej jakości wzmacniaczy.
Nausznik zamkmnięty siatką
Przechodząc do opisu tej części zastanawiałem się, jak określić to, co wydobywa się z HD 400 Pro. I powiem Wam jedno - tego trzeba po prostu posłuchać. Dźwięk jest głęboki, intensywny. Bardzo dobrze oddaje realizm odsłuchiwanych utworów. Podsumowując to krótko – Sennheiser znów nie zawiódł. Zasługuje jednak na to, by opowiedzieć o brzmieniu trochę więcej.
Zacznę od basu – jest szybki, dynamiczny, nie zamula. W wyrazisty sposób podkreśla pozostałe pasma dopełniając ich brzmienia. Trzyma się swojego zakresu nie poganiając, nie następując pozostałym pasmom na pięty. Środkowe pasmo jest trochę wycofane ale to tak naprawdę tylko podkreśla jej brzmienie. Jest czysta, chociaż czasami miałem wrażenie, że niektórym instrumentom brakuje trochę mocy. Ale doskonale uzupełnia się z basem, który jest osnową całego brzmienia. Górne pasmo jest kolorowe i ciepłe. Doskonale uzupełnia pozostałe maskując ewentualne niedociągnięcia.
Welurowe pady zapewniają miękki i przyjemny dotyk
Scena generowana przez HD 400 Pro jest bardzo duża. Instrumenty, które są na niej rozmieszczone są łatwe do zidentyfikowania zarówno pod kątem rodzaju, jak i ich ustawienia względem pozostałych. Powstała przestrzeń jest wystarczająca, by muzyka mogła rozwinąć skrzydła i nabrać mocy. I to jeden z największych atutów tych słuchawek. Potencjał w ich brzmieniu i mocy ujawnia się, gdy pozwolimy im trochę poszaleć, ale pamiętajcie, że słuchawki mają moc. Równie dobre słowa można powiedzieć o separacji, bez problemów można rozpoznać poszczególne instrumenty i wydzielić ich brzmienie z całego chóru bębnów, trąbek, skrzypiec, wiolonczeli itp.
Ścieżka dźwiękowa generowana przez Sennheiser HD 400 Pro jest ciepła i melodyczna. Wokale są czyste, przyjemne dla ucha i bardzo naturalne. Słuchanie muzyki wypływającej z tych słuchawek to duża przyjemność. Zwłaszcza, że są one wygodne. Kilka godzin spędzonych w słuchawkach na głowie, nie powoduje żadnej zmiany w komforcie korzystania z nich.
Tak możecie wyglądać w tych słuchawkach
Po kilkunastu dniach korzystania z Sennheiser HD 400 Pro trudno mi się z nimi rozstać. Wygodne, z bardzo dobrym brzmieniem na pewno zaspokoją niejednego fana dobrego brzmienia. Prosta konstrukcja ma swój urok, do tego dobrej jakości materiały, z której wykonano słuchawki i świetne brzmienie czynią to akcesorium czymś, czym powinien zainteresować się każdy miłośnik muzyki.
Za słuchawki trzeba zapłacić od 1.050 do ok. 1.200 złotych. Nie jest to mało, ale też nie jest to akcesorium dla każdego. Możecie jednak być pewni, że jeśli zdecydujecie się wydać te pieniądze na ten model – nie zawiedziecie się.
Fred w słuchawkach
Plusy | Minusy |
Elegancka konstrukcja Bardzo dobre brzmienie |
cena |
Moja ocena: