




Bardzo rzadko piszę o smartfonach. W sieci można znaleźć wiele stron, na których pojawiają się informacje o nowych telefonach, aplikacjach itp. Nie brakuje również testów poszczególnych modeli. Bardzo rzadko jednak publikowane są testy wytrzymałościowe, a na to warto zwrócić uwagę. Zwłaszcza w przypadku najpopularniejszych modeli.
Jednym z największych problemów smartfonów jest ich wytrzymałość. Noszone w różnych kieszeniach podlegają ściskaniu i wyginaniu, i o ile nie jet to problemem dla obudowy, o tyle dla wyświetlacza może się to skończyć tragicznie. Ostatni model iPhona spotkał się ze sporą krytyką, ponieważ firma tak bardzo go odchudziła, że telefon potrafił się wygiąć w kieszeni. Aluminiowa obudowa bardzo łatwo poddawała się naciskowi, co niestety nie spodobało sie użytkownikom. Konkurencja wzięła więc Apple na celownik i wskazywała jak nie powinno się robić smartfonów. Problem w tym, że jeden z największych konkurentów "Jabłuszka" - koreański Samsung - ma ten sam problem ze swoim nowym modelem - S6 Edge. I tu dochodzimy do sedna mojej informacji. Square Trade opublikował film, który pokazuje test, jakiemu poddany jest wspomniany telefon. Do wygięcia jego obudowy wystarczy nacisk działający z siłą ok 50 kg. Co prawda taka siła powoduje tylko wygięcie obudowy, a dopiero ok 67.5 kg powoduje uszkodzenie wyświetlacza ale i tak jest to gorzej niż w przypadku konkurencji. iPhone 6 Plus wytrzymuje 81 kilogramów, a HTC One M9 tylko 54 kg.
Jak widać nie ma co krytykować innych, teraz Samsung wie, jak "czuł się" Apple w ubiegłym roku. A co to oznacza dla nas użytkowników? W zasadzie nic, po prostu dbajmy o swoje smartfony.