W sieci można znaleźć sporą liczbę artykułów, w których specjaliści, a czasami "specjaliści", radzą w jakie akcesoria powinien się wyposażyć rasowy gracz. Bardzo często spotykam się tam ze stwierdzeniem, że monitor dla gracza nie powinien być zbyt duży, zwłaszcza dla tzw. "gracza pro". Wynika to z tego, że duży ekran ciężko jest objąć wzrokiem i zarejestrować szczegóły, które mogą zaważyć na wyniku rozgrywki. Takie artykuły nie docierają chyba do projektantów Philipsa, którzy zaproponowali graczom monitor o przekątnej 27 cali. A może docierają tylko, konstruktorzy znaleźli jakiś sposób na ominięcie tego problemu? Jeśli jesteście ciekawi czy tak faktycznie jest, przeczytajcie moją recenzję monitora Philips 272G5DJEB.
Jak nietrudno się domyślić rozszyfrowując symbol modelu, jest to ekran o przekątnej 27-cali. Umieszczono go w czarnej obudowie z szeroką ramką. Tradycyjnie w prawym dolnym rogu umieszczono przyciski sterujące, przy pomocy których wywołujemy menu i nawigujemy po nich. Obok nich umieszczono małą diodę sygnalizacyjną, która informuje o statusie pracy monitora. Dolna ramka została przedzielona czerwonym paskiem, który nadaje całemu monitorowi przyjemnego, eleganckiego wyglądu. Oczywiście nie mogło zabraknąć logo producenta - wyeksponowano je na środku pod wyświetlaczem.
Philips 272G5DJEB w pełnej krasie
Wyświetlacz wsparto na solidnej kolumnie, która umożliwia szeroki zakres ruchowy. Możemy go podnosić, obracać i ustawiać do pracy w trybie pivot. Jeśli chcecie przestawiać monitor z poziomu w pion, pamiętajcie o odpowiednim zapasie na przewodach. W podstawie przygotowano specjalny otwór, przez który można je poprowadzić, by zachować estetykę. Kolumnę wspornikową oparto na solidnej podstawie, która utrzymuje ekran w stabilnej pozycji.
Tradycyjnie z tyłu przygotowano interfejsy, które pozwalają na podłączenie do monitora urządzeń nadawczych. Wśród nich znajdują się: D-Sub, DVI-D, HDMI, HDMI-MHL i Display Port. Philips proponuje również korzystanie w tym monitorze z huba USB. Do naszej dyspozycji oddano 4 porty USB 3.0, co może być ciekawą propozycją dla wielu użytkowników narzekających na krótkie przewody myszki czy klawiatury.
Przyciski sterujące
Jak w przypadku innych monitorów Philipsa, tak i w tym można zauważyć wysoką jakość wykonania. Wszystko jest dobrze spasowane, monitor nie trzeszczy przy zmianach pozycji... ale ze względu na jego wielkość trzeba mieć sporo miejsca na biurku.