Test routera FRITZ!Box 4040
- Opublikowano: niedziela, 17, czerwiec 2018 02:34
- 17 Cze
Spis treści
Konfiguracja
W opakowaniu oprócz instrukcji montażu i podłączenia routera znajdują się hasła dostępowe potrzebne do skonfigurowania routera. Po podłączeniu przewodów wystarczy wprowadzić adres IP (domyślnie 192.168.0.1) by uruchomić proces konfiguracji. Podstawowe parametry możemy ustawić korzystając z kreatorów, które przygotował producent. I zachęcam by to zrobić, bo to pozwoli szybko uruchomić sieć oferując dostęp do Internetu innym użytkownikom. Pozostałe parametry można już skonfigurować korzystając z panelu administratora, w większości przypadków bez konieczności restartowania FRIZT!Box-a.
Ekran główny panelu administracyjnego
Być może interfejs nie prezentuje się nowocześnie, jest jednak bardzo prosty, a przede wszystkim w pełni przetłumaczony na język polski. Na pewno ułatwi to konfigurację zwłaszcza, że na wielu oknach przygotowano informacje opisujące wyświetlane tam parametry.
Pod kątem funkcjonalnym nie różni się zbytnio od tego, z czym spotkałem się w FRITZ!Box 7490. Po lewej stronie jest główny blok menu, w którym znajdują się poszczególne opcje połączone w grupy: Przegląd, Internet, Sieć domowa, sieć WLAN, Diagnostyka, System i Kreatory. Jak widać, jest to dość intuicyjne. Pierwsza opcja wyświetla ekran – jest to też ekran startowy – który umożliwia szybki podgląd sytuacji: stan aktualnego połączenia z Internetem, stan portów, podłączone urządzenia zewnętrzne itp.
Definiowanie profili
Po wybraniu w menu opcji Internet mamy m.in. możliwość monitorowania połączenia w czasie rzeczywistym, zdefiniowania adresacji IPv4/IPv6, zdefiniowania udostępnień itp. Niektóre ekrany mają kilka zakładek rozszerzających zakres dostępnych tam funkcji.
Sieć domowa służy przede wszystkim do konfiguracji zasobów dostępnych przewodowo i podłączonych bezpośrednio do routera (np. dysk zewnętrzny na USB). Tutaj też można skonfigurować mediaserwer, pamięć sieciową (NAS) itp. Ta ostatnia jest istotna, ponieważ sam router nie oferuje zbyt wielkiej pojemności (chociaż można w nim trochę przechować), warto więc podłączyć pamięć zewnętrzną, która pozwoli udostępniać większą liczbę plików w sieci lokalnej.
Dostęp do dysku zewnętrznego z poziomu routera
Kolejna opcja, jak sama nazwa wskazuje, służy do parametryzowania sieci WLAN. To tu uruchamiamy poszczególne sieci, (2.4GHz, 5GHz i sieć dla gości – 5GHz), nadajemy im SSID, hasła dostępowe, wybieramy szyfrowanie, kanał itp. Tutaj też mamy możliwość włączenia harmonogramu, przy pomocy którego możemy automatycznie włączać i wyłączać WIFI o określonych godzinach. Od razu też powiem, że nie ma możliwości zdefiniowania na jednym paśmie kilku SSID. Przykro, nie ten router.
Diagnostyka to dwa ekrany: Funkcja i Bezpieczeństwo. Producent przygotował na nich mechanizmy pozwalające na wewnętrzną diagnostykę urządzenia. Przy ich pomocy możemy sprawdzić statusy poszczególnych elementów routera. Można oczywiście sprawdzić to samo wchodząc w poszczególne opcje, ale tu mamy wszystko zebrane w jednym miejscu.
Wykorzystanie kanału WiFi, na którym pracuje router
W końcu dochodzimy do systemu, czyli miejsca, gdzie możemy podglądać to, co dzieje się w sieci. Możemy podglądać dziennik zdarzeń, zużycie energii, zaktualizować oprogramowanie, a nawet zmienić domyślne ustawienie lampek na obudowie FRITZ!Box-a. Tutaj też ustawiamy wersję językową, strefę czasową itp. I jak zapewne się domyślacie, również tutaj znajduje się opcja przywracania ustawień fabrycznych.
Ostatnia opcja to kreatory, które w każdej chwili możemy wykorzystać, by w kilku krokach zmienić ustawienia – ale tylko te podstawowe. Warto o tym pamiętać.
Wykorzystanie CPU i RAM-u routera
W górnej części panelu administracyjnego znajdują się dwa linki, które mogą szybko przenieść nas do panelu MyFritz!, który umożliwia zdalny dostęp do routera, spoza sieci lokalnej. Oprócz szybkiego włączenia lub wyłączenia sieci bezprzewodowej mamy dostęp do NAS-a. I to jest największa zaleta tej funkcji – dostęp do plików przechowywanych w sieci, „ze świata zewnętrznego”. Drugim umieszczonym tam linkiem jest FRITZ!NAS, który przenosi administratora do okna przedstawiającego zawartość podłączonego do routera dysku zewnętrznego. Przyznam, że wygodniejszą obsługę zapewniał Windows poprzez swojego Exploratora, interfejsu przygotowanego przez AVM praktycznie nie korzystałem.
Ekran diagnostyki urządzenia
Oczywiście przedstawione powyżej funkcje to nie pełna funkcjonalność oferowana przez FRITZ!Box 4040. Jednak w połączeniu ze zrzutami ekranowymi dają one pogląd na możliwości urządzenia.
Jak wygląda wydajność tego modelu?
Sprawdziłem ją przy ustawieniu 100% mocy urządzenia. Tradycyjnie zastrzegę, że zarejestrowane wyniki zasięgu i przepustowości mogą się różnić w zależności od środowiska, w jakim router się znajduje. W moim przypadku, w czasie testów, aktywnych było ponad 10 innych sieci radiowych, których fale na pewno wpłynęły na moją sieć WiFi. Jeśli więc mieszkacie na odludziu, w pustelni lub po prostu w domku na uboczu, do którego nie docierają fale sieci radiowych innych użytkowników, możecie się spodziewać trochę lepszych wyników, jeśli natomiast mieszkacie w bloku lub domku na osiedlu... może być różnie. Ale nie powinno być źle. Wyniki moich testów przedstawiam na poniższych wykresach.
Wyniki pomiarów prędkości kopiowania i siły sygnału
Uzyskane wyniki nie zaskakują. Podobnie jak w przypadku modeli 4020 czy 7490 zdecydowanie lepiej router sprawuje się przy zabezpieczonej sieci radiowej. W zasadzie to nic dziwnego biorąc pod uwagę, że dziś praktycznie nie spotyka się niezabezpieczonych sieci - nie licząc miejskich hotspotów. Nawet domowe sieci dla gości - odseparowane od głównej sieci - są szyfrowane. Nie wiem czy zwróciliście uwagę, ale ten router (i coraz więcej innych wchodzących na rynek modeli) nie ma opcji szyfrowaniem kluczem WEP - zabezpieczeniem, które w ciągu kilku minut przy pomocy instrukcji dostępnych w Internecie, można złamać. W ten sposób producent chroni nas przed potencjalnym błędem i wyborem protokołu, który jest przestarzały i mało bezpieczny.