Test głośnika JBL Charge 2+
- Opublikowano: środa, 01, lipiec 2015 04:34
- 01 Lip
Spis treści
Mniej więcej rok temu w moje ręce trafił głośnik JBL noszący nazwę Charge. Głośnik nietypowy, bo oprócz tego, że pozwala słuchać muzyki, to pozwala jeszcze ładować urządzenia mobilne - pełni rolę power banku. Niespełna rok później trafia do mnie nowa generacja tego akcesoria nosząca nazwę Charge 2+. Co nowego zaproponował producent? Lepsze brzmienie? Większą pojemność power banku? A może i to i to? Sprawdźcie poniżej.
Konstrukcyjnie nowa wersja głośnika nie różni się od swojego prekursora. Obudowa ma kształt walca o wysokości ok 18 cm i średnicy ok. 8 cm. Wykonano go z miękkiego w dotyku tworzywa, którego jednak nie uzupełniono gumowymi elementami, jak to miało miejsce w przypadku JBL Charge. Przyznam też, że wizualnie tamten głośnik bardziej mi się podobał - jasny i ciemny plastik prezentowały się zdecydowanie lepiej niż jednolity zielony kolor. Na szczęście producent przygotował JBL Charge 2+ w różnych wersjach kolorystycznych, które prezentują się lepiej niż moja zielona wersja, są one jednak bardziej jednolite niż w przypadku pierwszej generacji. Przyznam, że tamta wizualnie bardziej mi się podobała.
Wróćmy jednak do budowy. Stabilność walca zapewnia płaska podstawa, w której zainstalowano gniazdo audio i zasilające. Zasilanie w jedną i drugą stronę (pamiętajmy, że głośnik ten jest jednocześnie power bankiem) odbywa się przy pomocy przewodów USB. Ładowanie akumulatora realizowane jest za pośrednictwem portu microUSB, natomiast zasilanie innego urządzenia realizujemy poprzez zwykły port USB 2.0. Pomiędzy tymi portami zainstalowano gniazdu audio (na wtyk jack 3.5 mm), do którego możemy podłączyć zewnętrzne źródło dźwięku - smartfon, komputer itp.
Przód i tył tradycyjnie wypełniono siatką mesh, która nadaje głośnikom specyficzny wygląd, natomiast boki zamknięto wciśniętymi do środka membranami, za którymi ukryto głośniki niskotonowe. Na górze wyraźnie zaznaczono przyciski sterujące, przy czym regulację głośności, w postaci "+" i "-" wyszczególniono specjalnym wytłoczeniem. Pomiędzy nimi umieszczono diody informujące o poziomie natężenia dźwięku. Oprócz tych dwóch przycisków znajdziemy tam również włącznik zasilania, przycisk parowania połączenia Bluetooth, przycisk "społecznościowy" oraz przycisk, przy pomocy którego możemy odebrać rozmowę telefoniczną zamieniając JBL Charge 2+ w zestaw głośnomówiący. Przycisk społecznościowy pozwala na podłączenie do głośnika maksymalnie 3 urządzeń zewnętrznych - smartfonów - dzięki czemu można zrobić skromną telekonferencję lub też każdy z uczestników może pochwalić się swoją muzyką.
Jakie różnice poza samą obudową tu znajdziemy? Te główne, rzucające się szybko w oczy to wspomniane przed chwilą przyciski odbierania rozmowy telefonicznej i telekonferencyjny oraz gniazdo ładowania innych urządzeń umieszczone w całkiem innym miejscu. W przypadku pierwszej wersji głośnika, port USB umieszczony był na jednym z boków, za gumową osłoną. Tutaj mamy go na dole koło innych interfejsów.
Jak wspomniałem kolor głośnika nie przekonuje mnie do niego, nie można jednak zaprzeczyć, że obudowę wykonano z dużą dbałością o szczegóły. Podobnie jak w przypadku JBL Charge, tak i tutaj wszystkie połączenia zostały bardzo dobrze spasowane, nie ma luzów, nie ma szpar, nic nie trzeszczy… Jednak z uwagi na rozmieszczenie przetworników na obu bokach, zalecaną pozycją do odtwarzania muzyki jest pozycja pozioma. W przypadku pierwszej generacji tego głośnika mógł on stać w pozycji pionowej, bo przetwornik niskotonowy był umieszczony tylko z jednej strony.
Niestety, w tym przypadku producent nie dorzuca nam pokrowca na głośnik. A szkoda, bo ten, który był w komplecie z JBL Charge był bardzo dobry. W zestawie z głośnikiem mamy tylko adapter USB na 230 V (do ładowania) oraz przewód Micro USB (długość 1 m).
- poprz.
- nast. »»
Komentarze
posiadam ten glosnik i mam problem z nim taki ze jest ciagle wlaczony poniewaz sie zacial i nie mam mozliwosci wylaczenia go jak i polaczenia sie z nim
co zrobic?
albo poczekac aż się rozładuje :)
Odradzam i drugi raz nie wybiorę JBL.
W grudniu przestała ładować bateria, głośnik zwrócony na gwarancji do Media, po 3 miesiącach dostałem 'naprawiony' sprzęt - po rzekomej naprawie zaczął charczeć i nadal nie ładował, jeszcze tego samego dnia został zwrócony na serwis.
Reasumując: serwis poniżej krytyki!, planujesz kupic? - licz na to że się nie zepsuje.
ponawiam pytanie ... mam wrażenie ze gra z jednej strony
Recenzja słaba. To raczej wrażenia z używania nowego urządzenia. Brak ważnych informacji o urządzeniu, zwłaszcza takich których nie da się znaleśc gdzieś indziej w sieci.
Weź pod uwagę, że czas na przeprowadzenie testów jest ograniczony, dlatego informacja o o tym jak urządzenie sprawuje się po 2-3 latach jest nierealna.
Jakich informacji, oprócz tej o akumulatorze, jeszcze Ci brakuje? Co jeszcze chciałbyś znaleźc w takiej recenzji?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.