Test wideorejestratora Media-Tech MT4056 U-Drive Dual
- Opublikowano: środa, 18, listopad 2015 06:19
- 18 Lis
Wydawałoby się, że w przypadku wideo rejestratorów samochodowych wymyślono już wszystko. Rejestracja obrazu w ciemnościach, kamera na lusterku, wbudowana nawigacja, detekcja ruchu... Co więc nowego można zaproponować kierowcom? A co powiecie na drugą kamerę, która rejestruje obraz z tyłu?
Dobry pomysł to podsatwa
Udowodnienie winy kierującego pojazdem, który wjechał w tył naszego pojazdu może być trudne. Co prawda zgodnie z przepisami jadący z tyłu powinien zachować bezpieczną odległość, a skoro doszło do kolizji to tego nie zrobił, ale... diabeł zawsze tkwi w szczegółach. Warto w takich przypadkach podeprzeć się nagranym filmem, nie mówiąc już o sytuacjach gdy wypadek jest za nami, a nikt z biorących udział w zdarzeniu nie posiadał swojego wideo rejestratora. W takim przypadku jako świadek z nagranym filmem, możemy przyspieszyć wyjaśnienie sprawy. Dlatego idea zastosowania urządzenia z dwoma kamerami bardzo mi się podoba.
Wizualnie Media-Tech MT4056 U-Drive Dual, która ma dodatkową, tylną kamerę nie różni się od standardowych wideorejestratorów samochodowych, które są dostępne na rynku. Jest za to trochę więcej akcesoriów, bo dochodzi druga kamera z odpowiednimi przewodami pozwalającymi spiąć komplet w sprawnie funkcjonujący zestaw. W pudełku oprócz dwóch kamer znajdziemy również ładowarkę samochodową, krótki (50 cm) przewód USB / microUSB, przewód łączący kamery i oczywiście uchwyt montażowy. Ten ostatni należy do mojego ulubionego typu: przyssawka z dźwignią, która powoduje dociśnięcie silikonowej podkładki do szyby i przegubem z nakrętką, który zapewnia stabilność kamery. Co prawda w przypadku mojego egzemplarza dokręcenie nakrętki nie powodowało unieruchomienia przegubu - kamera ciągle mogła się obracać - ale do zmiany położenia rejestratora trzeba było zastosować na tyle mocną siłę, że nie musiałem się obawiać żadnych przesunięć obiektywu na wybojach.
Media-Tech MT4056 U-Drive Dual
Dodam, że wokół obiektywu umieszczono kilka diod podczerwieni, które pozwalają na rejestracje filmu podczas jazdy w ciemności. Ponieważ piszę ten tekst jesienią, kiedy o godzinie 17-tej już robi się ciemno (przynamniej na mojej szerokości geograficznej), taka funkcja na pewno się przyda.
Obok 3-calowego ekranu LCD umieszczono czerwony przycisk SOS, który pozwala szybko uruchomić proces nagrywania. Pozostałe przyciski sterujące, przy pomocy których wywołujemy menu lub przełączamy widoki: kamera przednia / kamera tylnia zlokalizowano na dolnej krawędzi kamery. Wyróżnia się wśród nich przycisk zasilania, który jako jedyny jest okrągły. Z kolei na górnej krawędzi umieszczono gniazda zasilania (microUSB) oraz gniazdo komunikacyjne dla drugiej anteny. Okazuje się jednak, że nie jest to dobre miejsce na podłączenie przewodów, ponieważ o ile ich nie poprowadzimy do góry i wzdłuż krawędzi okna, to będą zwisać zasłaniając częściowo ekran. To determinuje też optymalne miejsce, w którym MT4056 warto zamocować: albo u góry pod lusterkiem, albo z boku przedniej szyby. Z uwagi na umieszczenie interfejsów po lewej stronie, wydaje mi się, że najlepiej zamocować rejestrator po stronie kierowcy.
Umieszczone z prawej strony gniazda na przewody to nie najlepszy pomysł
Tylna kamera zintegrowana jest z krótkim 50 centymetrowym przewodem. Specjalna wtyczka pozwala połączyć ją z 5 metrowym przewodem, który podłączony do wideorejetratora pozwala transmitować obraz z tyłu samochodu. Wtyk, do którego podłączamy kamerę ma wyprowadzony drugi przewód (czerwono-czarny), który podłączamy do świateł cofania. Dzięki temu możemy ją wykorzystać np. podczas parkowania tyłem.
Pogadajmy teraz o możliwościach technicznych.
Oto publikowana przez producenta specyfikacja
• System 2 kamer samochodowych przód/tył
• Rejestracja obrazu i dźwięku
• Rozdzielczość filmu kamery przedniej: maks 1080p Full HD (1920x1080ppi)
• Rozdzielczość kamery tylnej: WVGA (720x480 ppi)
• Funkcja kamery cofania
• Kolorowy ekran LCD 3 cale
• Rozdzielczość obrazu nieruchomego do 5Mpix
• Szeroki kąt widzenia
• 6 diod podczerwonych
• Obsługiwane formaty: AVI (h.264), JPG
• Detekcja ruchu
• Znacznik daty
• Funkcja SOS
• Nagrywanie cykliczne (nadpisywanie w przypadku braku miejsca na karcie)
• Wbudowany czytnik kart pamięci micro SD (obsługa kart pamięci o pojemności do 32GB)
• Uchwyt do mocowania na szybie kamery przedniej
• Kamera tylna wodoodporna do instalacji na zewnątrz samochodu
• Zasilanie z gniazda zapalniczki samochodowej
• Rozpoczęcie/zakończenie nagrywania w momencie uruchomienia/zgaszenia silnika
• Wbudowana podtrzymująca bateria litowo-jonowa (nie jest przeznaczona do normalnej pracy)
• Wielojęzyczne, łatwe w obsłudze menu
• Małe rozmiary: 89x54x36 mm
• Waga: 60g
• Gwarancja: 2 lata
Przewody znajdujące się komplecie z kamerą
Jak widać tylna kamera ma zdecydowanie mniejszą rozdzielczość - niestety. Trochę szkoda, bo skoro już mamy podgląd na tył, to przydałby się lepszy. Warto natomiast zauważyć, że jest to kamera wodoodporna, można ją więc montować na zewnątrz samochodu. Trzeba się wtedy jednak liczyć z tym, że obiektyw może ulec zabrudzeniu i dopóki go nie oczyścimy, nie będziemy mieli obrazu. A niestety, jesienią i zimą takie sytuacje mogą być częste, dlatego moim zdaniem lepiej jest zamontować kamerę na tylnej szybie. Stracimy wtedy pewną przewagę, jaka daje kamera umieszczona na zewnątrz, ale... coś za coś.
Jak już wspominałem, podobnie jak w większości wideorejestratorów mamy przycisk SOS. Jest on duży, widoczny i co najważniejsze, łatwo osiągalny. Kamera reaguje również na ruch, uruchomi się sama gdy np. pozostawimy samochód na parkingu i ktoś będzie przechodził przed naszym autkiem. Ważne też, że kamera zaczyna nagrywanie po uruchomieniu silnika. Dzięki temu nie trzeba pamiętać o tym, by ją uruchamiać. W zasadzie nas to nie interesuje. Wsiadamy, odpalamy silnik i jedziemy. A jak coś się stanie, to bierzemy kartę i zrzucamy z niej film. No właśnie.. czy w przypadku sytuacji awaryjnych pliki filmowe są zabezpieczone przed nadpisaniem? Tak. Pliki ze zdarzeń awaryjnych, czyli takich w których proces nagrywania został uruchomiony w efekcie drgania, wyboju itp. mają w nazwie SOS. Warto też dodać, że na karcie (uwaga, jest ona formatowana!) tworzone są dwa katalogi: DCIMA i DCIMB, w których osobno zapisywane są pliki filmowe z każdej kamery.
Jak pokazuje specyfikacja nagrywanie jest w pętli, w przypadku braku miejsca najstarsze pliki są nadpisywane - nie dotyczy to plików z dodatkiem SOS w nazwie. Możemy wykorzystać kartę o maksymalnej pojemności 32 GB, ale prędzej czy później i ona się zapełni (a spróbujcie przejrzeć setkę plików zgromadzonej na karcie o takiej pojemności, kona z rzędem temu, kto to zrobi).
Media-Tech MT4056 U-Drive Dual
Pliki zapisywane są w formacie avi, a w przypadku zdjęć (tak, zdjęcia też możemy robić) w formacie jpg. Zdjęcia możemy zapisać w rozdzielczości 5Mpix, co jest już przyzwoitą jakością.
Kamerę wyposażono w baterię podtrzymującą pamięć, czyli ustawienia są zachowane, nie możemy jednak liczyć na pracę kamery bez podłączonego zasilania. Dzięki Waszym komentarzom dowiedziałem się (przyznaję, że nie wiedziałem o tym, dzięki #Norbert), że urządzenia stosowane wewnątrz aut, narażone latem na działanie wysokich temperatur nie powinny posiadać wbudowanego akumulatora ze względów bezpieczeństwa. I jest to logiczne. Ta kamera nie posiada baterii o dużej pojemności, nie musimy się więc martwić o bezpieczeństwo (przynajmniej w aspekcie wybuchu pod wpływem wysokiej temperatury).
Teraz kilka słów na temat oprogramowania.
Program zarządzający MT4056 U-Drive Dual jest bardzo prosty. Przygotowano go w języku polskim, tak więc jego obsługa nie nastręczy kłopotów. W zależności od tego czy kamera jest podłączona do komputera czy pracuje sama w samochodzie, mamy różne wersje oprogramowania. W pierwszym przypadku po podłączeniu pojawia się okno, w którym mamy do wyboru trzy opcje: pracę urządzenia jako kamery PC, dysk USB albo uruchomienie trybu nagrywania.
Przy pomocy przycisku Menu (drugi od lewej nie licząc okrągłego przycisku zasilania) możemy wywołać okna z ustawieniami. Każde naciśnięcie powoduje wyświetlenie nowego okna. Po pierwszym mamy do wyboru ustawienie rozdzielczości, w jakiej ma być nagrywany film (VGA, 720p, 1080p), po drugim ustawiany czas, po jakim program rozpocznie nagrywanie nowego pliku filmowego (krótszy czas więcej plików - do wyboru mamy 1 min, 3 min i 5 min), po trzecim ustawienia pracy rejestratora, a po czwartym... Po czwartym okna menu zostają zamknięte.
Widok z dówch kamer jednocześnie
Jak widać najbardziej interesujące jest ostatnie okno menu. To tam ustawiamy parametry decydujące o pracy urządzenia. Są to takie elementy jak wyświetlanie daty, głośność przycisków, głośność, częstotliwość z jaką rejestrowane są klatki filmowe, język menu, czujnik wstrząsów, podświetlenie itp.
Kamera ma jednak jedną poważną wadę. Ekran wygasza się dosłownie po kilku sekundach. Czasami ustawienie jakiegoś parametru może być... bardzo frustrujące, bo zanim się do niego przeklikamy, urządzenie przejdzie w stan uśpienia. Trzeba się wykazać sprytem by przejść do opcji "opóźnienie wyłączenia" i przestawić ją z domyślnych 10 sekund na np. maksymalne 3 minuty. Tyle, że jak już to zrobimy... okaże się, że to nie działa i kamera dalej bez względu na to co robimy i tak się wyłączy po kilku sekundach. Tak się dzieje w przypadku podłączenia kamery do peceta. Kiedy bawimy się ustawieniami w samochodzie, takiego problemu nie ma.
Kamera umieszczona na tylnej szybie
Jak już wspomniałem, obsługa kamery jest bardzo prosta. Dostępne opcje nie oferują żadnych wodotrysków, jest tylko to co jest potrzebne do pracy urządzenia. Na ekranie widzimy datę (nie ustawiłem daty w systemie, tak więc na zarejestrowanym filmie testowym jest data domyślna) oraz belkę, która informuje o statusie pracy: kamera / aparat. Możemy też ustawić sobie widok tylko z jednej kamery - przedniej lub tylnej, lub od razu z obu. W tym ostatnim przypadku mamy dwie opcje do wyboru: ekran podzielony na pół, z lewej strony kamera przednia, z prawej kamera tylnia, lub widok z kamery tylniej umieszczony w prawym górnym rogu. Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem jest podzielenie ekranu. W przypadku umieszczenia tylnej kamery rogu, centralna część obrazu rejestrowanego przez kamerę przednią jest zasłonięta, co prowadzi do tego, że praktycznie nic nie widać. W przypadku ułożenia ekranów obok siebie są one dopasowane. Przełączanie pomiędzy poszczególnymi trybami jest bardzo proste, wystarczy naciskać jeden z przycisków sterujących.
Na koniec krótki film pokazujący jakość rejestrowanego przez kamery obrazu
Podsumowanie
Media-Tech MT4056 U-Drive Dual to ciekawe rozwiązanie, które pokazuje, że wideorejestrator może wykroczyć poza zwykłą funkcję rejestracji tego co dzieje się z przodu samochodu. Co prawda brakuje trochę "dopieszczenia", wykończenia urządzenia w taki sposób, by oferowało ono trochę wyższa jakość - lepszy obraz z tylnej kamery, trochę inne umieszczenie portów... Są to co prawda szczegóły, ale to właśnie one wpływają na komfort użytkowania. Producent na swojej stronie umieścił cenę 200,91 zł (dziwna cena, która jak podejrzewam jest zależna zapewne od kursu dolara), ale w sklepach internetowych - np. tutaj - można wideorejestrator kupić trochę taniej. Porównując cenę i to co oferuje MT4056 cena wydaje mi się atrakcyjna, dlatego polecam Wam ten produkt.
Zestaw Media-Tech MT4056 U-Drive Dual
Plusy | Minusy |
|
|
Komentarze
Prawdopodobnie, jak większość kamer posiada możliwość nagrywania w formacie Fat lub Fat32 czyli pliki będą maks. po 2 lub 4 GB / plik.
Czy po wrzuceniu wstecznego można ustawic aby widok z tylnej kamery wlaczał sie na cały ekran ?
NIEPOLECAM !!!
Tu trzeba się zgodzić, ja mam podobnie. Co uda się ustawić to po jakimś czasie włącza się i wyłącza. Nie mam już pomysłów. Jakości obrazu się nie czepiam bo jak za te pieniądze nie jest zły. Natomiast obsługa fatalna.
Mógłby jednak przynajmniej do 128 GB obsługiwac :-(
sformatowałem i dalej wyskakuje.
jakieś rady ?
Kanał RSS z komentarzami do tego postu.