W lipcu pisałem o 105-calowym telewizorze LG, który trafił do Polski, pisałem również o pracach Samsunga nad telewizorem o rozdzielczości 11K. Jak na razie są to chyba najbardziej ekstremalne przykłady telewizorów, co nie oznacza, że wspomniane firmy mają monopol na duże ekrany. Pozostali producenci depczą Koreańczykom po piętach, czego przykładem jest 85-calowy telewizor Sharpa, który w przyszłym miesiącu trafi do sklepów.