NASA przedłuża misję Juno o kolejne trzy lata

Sonda Juno opuściła naszą planetę w 2011 roku. Po pięciu latach dotarła do Jowisza by badać tego gazowego giganta. Według pierwotnego planu, misja miała zakończyć się w lutym tego roku, jednak NASA zdecydowała się ją przedłużyć o kolejne trzy, a dokładniej o 41 miesięcy.
Lot Juno nie obył się bez problemów. Satelita miał trafić na orbitę pozwalają na okrążenie Jowisza w ciągu 14 dni, jednak uszkodzenie zaworów paliwowych spowodowało, że sonda utknęła na wyższej orbicie. Pełne okrążenie planety zajmuje jej teraz 53 dni. To oznacza, że potrzebuje więcej czasu na zebranie danych, które chcą zgromadzić specjaliści NASA. I to na pewno przyczyniło się również do decyzji agencji, by przedłużyć czas trwania misji.
W ciągu ostatnich dwóch lat, które sonda spędziła na orbicie Jowisza, naukowcy otrzymali olbrzymią ilość informacji o planecie. Specjaliści dowiedzieli się, że nad jej biegunami szaleją burze wielkości Ziemi, a pasy, które można zobaczyć na wielu zdjęciach różnią się głębokością i naturą. Nie zabrakło oczywiście zdjęć, które m.in. pokazały Wielką Czerwoną Plamę – burzę na tyle dużą, że można ją zaobserwować z powierzchni naszej planety.
Dzięki funduszom na przedłużenie misji Juno, będzie ona przesyłać dane do lipca 2021 roku.