




R2D2, najbardziej chyba znany na świecie droid, pomimo swojego całkiem sporego wieku ciągle potrafi zaskakiwać. Ukryte schowki, piła silniczki rakietowe, oprogramowanie hakerskie... Wyposażano go naprawdę różne akcesoria. I do naprawdę różnych ról go przysposabiano. Ale lodówka? Tego jeszcze nie było.
Mój kolega podczas jednej z Gwiezdno wojennych sesji RPG postanowił przerobić robota na kosz na śmieci (co mu się udało). Ktoś inny zrobił z niego mobilny projektor multimedialny, a tymczasem firma Haier Asia przygotowała mrożoną wersję droida - zamienili go w lodówkę. Chociaż, żeby być uczciwym, zbyt wiele się w nim nie zmieści, raptem kilka puszek piwa. Ale... przecież ni o to chodzi, by trzymać w nim zapasy jedzenia na tygodnie, prawda?
Jak zobaczycie na filmie, lodóweczka jest mobilna, prezentuje się elegancko i tylko... kosztuje 9.000$. Za to, jeśli zdecydujecie się szybko na zakup, możecie mieć swojego własnego droida już na premierę siódmego epizodu.