Czarne dziury to najmniej poznane obiekty kosmiczne, które fascynują a jednocześnie straszą. W ciągu wielu lat gdy ludzkość badała kosmos, otwory wsysające wszystko co znajduje się wokół nich fascynowały a jednocześnie straszyły. Naukowcy potrzebowali wielu lat, by uchwycić pierwszy, prawdziwy obraz czarnej dziury.
Zdjęcie, które możecie zobaczyć powyżej opublikowali naukowcy z Event Horizon Telescope. Jest to migawka otworu w galaktyce oznaczona symbolem Messier 87, która pokazuje czarna dziurę po raz pierwszy w spolaryzowanym świetle, w którym pola magnetyczne przedstawiono w postaci linii na samym skraju zjawiska.
Nowe wizualizacje sugerują, że pola te są wystarczająco silne, by zapewnić odporność na silnie namagnesowany gaz znajdujący się na horyzoncie zdarzeń, dzięki czemu niektóre gazy mogą uciec z grawitacji generowane przez otwór. Gaz musi prześlizgnąć się przez te pola, aby wpaść do dziury - Powiedział Jason Dexter z University of Colorado.
Zebrane dane pozwalają naukowcom wysnuć wnioski, że czarna dziura jest stosunkowo skromnym „zjadaczem”. W ciągu roku pochłania "tylko" tysięczną masy Słońca.
Specjaliści liczą na to, że w przyszłości uda się zaobserwować znacznie więcej. Podczas gdy dzisiejsze połączenie teleskopów EHT na całym świecie jest ograniczone, przyszła wersja powinna być wystarczająco zdolna do tworzenia pełnowymiarowych filmów pokazujących aktywność magnetyczną. Być może uda się zobaczyć, w jaki sposób pola magnetyczne wydobywają energię z czarnej dziury i w końcu najbardziej zagadkowe obiekty w kosmosie przestaną być tak zagadkowe.